niedziela, 22 marca 2015

Co zrobić, by nasze pieniądze po śmierci trafiły do bliskich?




Powszechne posiadanie rachunku bankowego, a niejednokrotnie wszelkiego rodzaju lokat i innych tego rodzaju produktów jest oczywiście dogodną formą zabezpieczenie swoich pieniędzy. Jednak w przypadku śmierci właściciela kont może się okazać, że spadkobiercy będą mieli niemały problem z ich otrzymaniem, a nawet z informacja czy i gdzie takie zostały ulokowane. Warto więc myśleć w przód i powziąć odpowiednie kroki, by po naszej śmierci bank zwrócił zgromadzone przez nas środki naszym bliskim. Na co zwracać uwagę i jakie w związku z tym rodzą się możliwości?

Bezpieczna lista
    Szacuje się, że na kontach bankowych jest zgromadzonych blisko 15 mld złotych należących do zmarłych właścicieli. Pieniądze te podlegają oczywiście masie spadkowej, o ile wstępni i zstępni w ogóle o nich wiedzą. Nie ma bowiem jasnego i dostępnego rejestru, który w łatwy i przejrzysty sposób definiował miejsce i wartość zgromadzonych przez lata pieniędzy, a ich właściciele za życia nie często informują o posiadaniu wszystkich kont bankowych. Najprostszym ułatwieniem jest myślenie przyszłościowe i sporządzenie spisu wszystkich instytucji finansowych, którym powierzamy nasze pieniądze. W przeciwnym razie, dotarcie do nich może okazać się wręcz niemożliwe, a te środki zostaną po czasie rozdysponowane wedle obowiązującego polskiego prawa. Niezależnie od tego, czy zostaną one przekazane instytucjom pozarządowym, czy też zostaną wchłonięte przez Skarb Państwa spadkobiercy będą o nie szczuplejsi, a nasze oszczędności zostaną rozdysponowane nie tak jakbyśmy sobie tego życzyli. W owym spisie powinniśmy więc ująć:
-banki,
-fundusze powiernicze,
-obligacje,
-akcje,
-aktywa.
Konieczne jest wyszczególnienie kwot, a także adresy i wszelkiego rodzaju dyspozycje np. polecenia zapłaty, opłaty za kartę czy konto.

Dostępne konto indywidualne

    Środki zgromadzone na koncie indywidualnym także zaliczane są do spadku. Do tegoż konta najprościej jest dotrzeć, chociażby z uwagi na fakt, że to na nie najczęściej wpływa wynagrodzenie bądź emerytura. Bank wypłaci pieniądze jeśli otrzyma stosowne dokumenty świadczące o prawie do otrzymania spadku np. akt poświadczenia dziedziczenia sporządzony przez notariusza, lub wydany przez Sąd. To naturalnie wiąże się z przeprowadzeniem procesu spadkowego, chyba, że współwłaściciele konta jest małżonek, a para nie posiadała dzieci, które byłyby uprawnione do dziedziczenia. W innym przypadku współmałżonek może wypłacić połowę zgromadzonych środków, a reszta jest zaliczana do masy spadkowej i dzielona przez pozostałych spadkobierców.

Dyspozycja wypłaty na wypadek śmierci


    Właściciel rachunku bankowego czy też innego produktu finansowego może zaoszczędzić przyszłym spadkobiercom poszukiwań i procesów sądowych także poprzez wydanie stosownej dyspozycji, której warunki są zapisane w art. 56 ustawy Prawa Bankowego. Mówi ona, że posiadacz wspomnianego konta bankowego ma możliwość złożenia w danym banku polecenia wypłaty zgromadzonych środków wskazanej osobie, bądź osobom. O ile ilość osób wykazanych w dokumencie jest dowolna, o tyle mogą to być wyłącznie członkowie rodziny:
-małżonkowie,
-wstępni,
-zstępni,
-rodzeństwo.
Warunkiem wypłaty jest oczywiście fakt, że osoba wskazana żyje i sama zgłosi się do banku. Istotna jest także suma jaką wskazana osoba może pobrać, a ta nie może przekroczyć 20 – krotności przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Aktualny limit oscyluje w granicach 78 tys. złotych, a dokładna kwota jest ogłaszana przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego. Składając wspomnianą dyspozycję właściciel sam określa sumę jaką zamierza przeznaczyć wskazanej osobie. Warto wiedzieć, że takiej dyspozycji nie można jednak ustanowić na rachunkach będących własnością wspólną np. dwóch osób. Podkreślmy, że omawiana dyspozycja nie ma nic wspólnego z popularnym acz kompletnie nieskutecznym pełnomocnictwem, które wygasa w momencie śmierci właściciela konta.

Zabezpieczenie w ubezpieczeniach
    Prawdą jest, że śmierć nie wybiera ani czasu, ani osoby. Nie kieruje się wiekiem, obowiązkami rodzinnymi – po prostu się dzieje i to najczęściej w najmniej odpowiednim momencie. Zwłaszcza osoby młode, które nie zamierzają opuszczać tego świata rzadko podejmują jakiekolwiek kroki mające zabezpieczyć przyszłość swoich małych dzieci. Wydawać by się mogło, że jest to wprost niemożliwe, ale czy faktycznie?
   
    Młode osoby niejednokrotnie nie posiadają lokat, za to są obciążone kredytami i innego rodzaju zobowiązaniami, które pozostawione spadkobiercom mogą stać się dla nich prawdziwym utrapieniem. Wyjściem z tego rodzaju sytuacji będzie stosowne ubezpieczenie, które zagwarantuje spokój i bezpieczeństwo finansowe. Składki wpłacane regularnie to nie tylko wygodna, ale przede wszystkim osiągalna forma zabezpieczenia. Ubezpieczenie na życie jest parasolem bezpieczeństwa, który otwiera się w momencie śmierci, bez konieczności dochodzenia do niego przez żmudne prawo spadkowe. Środki z ubezpieczenia nie wchodzą bowiem do masy spadkowej, a jednocześnie pozwalają bliskim na uregulowanie ewentualnych zobowiązań. Wybierając wariant dla siebie warto zastanowić się nad opcją zakładającą zwrot wpłaconych składek. Co prawda jest on droższy, ale można go potraktować także jako bezpieczną przystań dla naszych pieniędzy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz